środa, 14 listopada 2012

Moskiewski dzień świstaka

Obrazy z pobytu w Moskwie powoli zacierają się, ale w wyobraźni pojawiają się nowe.
Moskwa mnie wzywa, kusi, czaruje i w 2013 roku od 30 kwietnia do 10 maja będę przechadzać się uliczkami starego Arbatu, czego nie zrobiłam w czasie tegorocznej podróży.

Bilet już kupiony. Niestety, nie ma szans na kupienie biletów w promocyjnej cenie, tańsze są dostępne tylko w opcji  z przesiadkami. Nie mam ochoty na dreszczyk emocji przy widoku odlatującego samolotu, na który nie zdążyłam przy przesiadce  w Berlinie, czy innym mieście.Ceny są prawie takie same, nie ma sensu przeszukiwać internetu w poszukiwaniu tańszych, różnica wynika głównie z pobieranej prowizji.Warto natomiast wybrać odpowiednie godziny, żeby nie przyjechać do Moskwy za późno i spokojnie dostać się do hotelu, do którego należy dotrzeć przed wyznaczoną godziną. Jest lot Aerofłotem o 11:10, lądowanie w Moskwie o 15:10 czasu miejscowego. 

Następnie Aeroexpressem http://www.aeroexpress.ru/ można w komfortowych warunkach dojechać do stolicy  на Белорусский вокзал, niedaleko którego znajduje się станция метро Белорусская, кольцевая линия lub станция метро Замоскворецкой линии метро.
Z tej stacji metra można wybrać dowolny kierunek, w zależności od odległości podróż metrem jest krótsza lub dłuższa, ale jest to na pewno najwygodniejszy i najczęściej działający środek transportu na terenie Moskwy. W godzinach szczytu metro odjeżdża ze stacji nawet co 90 sekund.

Link do głównej, oficjalnej strony moskiewskiego metra
http://mosmetro.ru/about/

W następnym odcinku historia poszukiwania taniego hotelu w jednym z najdroższych miast świata.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz