niedziela, 5 stycznia 2014

Moskiewski Dzień Świstaka, czyli Moskwa zawsze nas czymś zaskakuje i zadziwia

Muzeum Sztuki Współczesnej Cereteli, mimo, że znajduje się blisko hotelu Bagration, nie zdążyłam odwiedzić. Ale to jeszcze jeden powód, żeby do Moskwy powrócić

Moskwa to miasto o wielu obliczach. Mimo, że byłam tam już dwa razy nadal pozostaje niedosyt i pragnienie odkrywania czegoś nowego, przeniknięcia w istotę tej wielkiej metropolii. 
Szóstego maja nie miałam zbyt wiele siły na zwiedzanie. Głównymy miejscem, które chciałam odwiedzić było Centrum Targowe Wiosna, w którym znajduje się sklep Filipa Kirkorova i przy okazji Wielki Dom Książki, w którym można spędzić kilka godzin.




Miejsce, gdzie najczęściej się stołowałam w Moskwie.

Jak na Moskwę ceny bardzo przystępne, obsługa miła, można zjeść coś na miejscu, ale mało stolików, można zabrać na wynos.

Bardzo różnorodne menu, desery także są w ofercie. 


Filip Kirkorov, na którego koncert wybrałam się w 2012 roku także na maijskije prazdniki, otworzył dwa sklepy w Moskwie. 
Pierwszy w Centrum Handlowym Vegas, w którym znajdują się także stroje innych gwiazd, drugi w Centrum Handlowym Wiosna znajdujący się na Nowym Arbacie.
Juz przy wejściu przyglądają nam się elegancko ubrani ochroniarze, przy sklepie Filipa ochrona jest wzmocniona i bacznie mnie obserwowała, kiedy robiłam zdjęcia.


Filip zaprasza do swojego sklepu 


Artysta bardzo lubi przebieranki, pokazuje swoje różne oblicza 

Buty to jego fetysz, ma nawet specjalną garderobę na setki par, a może nawet tysiące. 

Kolorowe koszule, bardzo mi sie podobają, lubię ten styl :) 

Filip występował z wieloma światowymi gwiazdami 

To nie tylko piosenkarz, ale także aktor, producent, prowadzący różnych programów, mentor wielu młodych artystów 














Buty to jest wielka miłość 





Warto było tam wpaść, ale ceny były poza moim zasięgiem. Gdyby tam były torebki, czułabym żal, że mnie na nie nie stać,ale tak była to tylko wizyta w sklepie ulubionego artysty.


Moskiewski Dom Książki na Nowym Arbacie  to "świątynia" miłośników książek 




Na powierzcni 3600 km 2 sprzedawane są książki i pamiątki z Moskwy, a także artykuły papiernicze i zabawki

Dużo przewodników i albumów o Moskwie i Rosji 

Miłośnicy Polski i naszej kultury także znajdą coś dla sienie. 

Nie polecam zakupów pamiątek, jest za drogo, lepiej zrobić zakupy na Izmajłowskom Kremlu  





Jeden z napisów: Trzymaj się, piątek już wkrótce. 
Na miejscu w komputerze można sprawdzić czy i gdzie dana pozycja się znajduje 
Następnym razem jako pamiątkę kupię zakładki do książek 
Jeden z napisów: VENI,VIDI, VISA - przyszła, zobaczyła, kupiła 
Ogromny wybór książek o Stalinie i Wysockim 

Przeowdnik, który kupiłam w Domu Książki za 910 rubli okzała się bublem. Numery stron w spisie treści nie pokrywają się z faktycznymi numerami stron w głównej części. Na szczęście różnią się dokładnie o tę samą ilość, np. w spisie treści strona 90 w przewodniku 87, czyli o 3 strony zawsze.














UWAGA:
Wykorzystanie materiałów ze źródeł zewnętrznych:

Wszystkie materiały zamieszczone w tym poście pochodzące z innych źródeł, niż źródła autora, mają podane linki do stron źródłowych.



2 komentarze:

  1. Moskwa robi wrażenie...Zapamiętałam ją jako olbrzymie i nieco przerażające miasto.

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda. Pierwsze wrażenie to szok spowodowany ogromem miasta i pędzącym tłumam Moskwiczan w metrze. W pierwszy dzień pierwszego pobytu płakałam przerażona wizją, że nie poradzę sobie w tym molochu, ale w czasie drugiego pobytu czułam się tam jak w domu. W tym roku jadę do Petersburga, ale Moskwa nadal gości w moim sercu. Co za ciort :)

    OdpowiedzUsuń